Barbara Kudławiec. Miłośnik przyrody, w szczególności grzybów oraz pięknych krajobrazów i miejsc o ciekawej historii i tradycji. Strona internetowa: „Grzybów było w bród: chłopcy biorą krasnolice, Tyle w pieśniach litewskich sławione lisice, Co są godłem panieństwa, bo czerw ich nie zjada, I dziwna, żaden owad na nich nie usiada. Panienki za wysmukłym gonią borowikiem, Którego pieśń nazywa grzybów pułkownikiem. Wszyscy dybią na rydza; ten wzrostem skromniejszy I mniej sławny w piosenkach, za to najsmaczniejszy, Czy świeży, czy solony, czy jesiennej pory, Czy zimą. Ale Wojski zbierał muchomory. Inne pospólstwo grzybów pogardzone w braku Dla szkodliwości albo niedobrego smaku; Lecz nie są bez użytku, one zwierza pasą I gniazdem są owadów i gajów okrasą. Na zielonym obrusie łąk, jako szeregi Naczyń stołowych sterczą: tu z krągłymi brzegi Surojadki srebrzyste, żółte i czerwone, Niby czareczki różnym winem napełnione; Koźlak, jak przewrócone kubka dno wypukłe, Lejki, jako szampańskie kieliszki wysmukłe, Bielaki krągłe, białe, szerokie i płaskie, Jakby mlekiem nalane filiżanki saskie, I kulista, czarniawym pyłkiem napełniona Purchawka, jak pieprzniczka – zaś innych imiona Znane tylko w zajęczym lub wilczym języku, Od ludzi nie ochrzczone; a jest ich bez liku. Ni wilczych, ni zajęczych nikt dotknąć nie raczy, A kto schyla się ku nim, gdy błąd swój obaczy, Zagniewany, grzyb złamie albo nogą kopnie; Tak szpecąc trawę, czyni bardzo nieroztropnie.” Adam Mickiewicz, Pan Tadeusz, Księga III. Opis grzybobrania Adama Mickiewicza dowodzi nie tylko jego znajomości grzybów (zarówno jadalnych, jak i innych, niekoniecznie przydatnych do zbioru). Poeta wyraźnie zdaje sobie sprawę, że grzyby pełnią ważną rolę w przyrodzie. W opisie grzybobrania odnajdujemy także ślad tego, że już w czasach jemu współczesnych grzyby nieznane, nieużyteczne do zbioru i spożycia były traktowane niewłaściwie (np. kopane czy rozdeptywane). Prawdopodobnie jako pierwszy zwrócił uwagę na konieczność ochrony grzybów ze względu na znaczenie dla środowiska naturalnego. W 1992 roku wspomniano te słowa poety na Kongresie Europejskich Mykologów w Londynie. W czasie posiedzenia Europejskiej Rady Ochrony Grzybów niemiecki mykolog Hans Kreisel zaapelował o uznanie Adama Mickiewicza prekursorem idei ochrony grzybów w Europie.*) Napomnienie, by nie niszczyć nieznanych sobie grzybów jest aktualne do dzisiaj. Grzyby kopnięte, przewrócone, zniszczone to częsty widok w naszych lasach. Potrzebna jest ustawiczna edukacja o tym, że te twory przyrody spełniają szczególną rolę zarówno jako reducent wszelkiej materii organicznej, jak również jako element istnienia lasu – grzyby mikoryzowe. Pojęcie mikoryzy nie ogranicza się zresztą tylko do symbiozy grzybów z drzewami leśnymi. Także wielu gatunkom roślin zielnych potrzebne są grzyby, a szczególnym przypadkiem są storczykowce, których nasiona do skiełkowania potrzebują obecności określonego gatunku grzyba. Tak więc idąc za wezwaniem wielkiego polskiego poety Adama Mickiewicza cieszmy się pięknem i urokiem naszych grzybobrań, szanując jednocześnie przyrodę. Nie niszczmy nieznanych nam grzybów, każdy z nich odgrywa swoją, ważną dla środowiska rolę. Pytanie na dziś, kto zgadnie, jakie to gatunki grzybów, które poeta nazywa „lisicą”, „lejkiem” czy „bielakiem” ? *) Przyroda Polska, czerwiec 2010, wywiad z profesor Marią Ławrynowicz z Wydziału Biologii i Ochrony Środowiska Uniwersytetu Łódzkiego przeprowadzony przez Ewę Kwiecień. Zdjęcia: Barbara Kudławiec Tags: grzybobranie, grzyby, natura, tradycja
qMBJok.